Aby skutecznie zapobiegać rozprzestrzenianiu się inwazyjnego gatunku oraz zminimalizować
koszty jego zwalczania na terenach szczególnie narażonych należy podjąć
zapobiegawcze kroki. Ponadto monitorować należy dotychczasowe stanowiska występowania
barszczu.
Na terenach rolniczych, które nie są użytkowane zabiegi uprawowe powinny być
prowadzone regularnie i jak najdłużej to możliwe. Szczególnie ważne jest to na obrzeżach
pól, wzdłuż dróg, cieków wodnych, łąkach.
Gdy zawiodą sposoby zapobiegawcze i barszcz jednak pojawi się na nowych obszarach
należy go zwalczać. Istnieją metody mechaniczne i chemiczne zwalczania barszczu
Sosnowskiego.
Sposoby mechaniczne to: podcinanie korzeni, ścinanie roślin, koszenie, usuwanie
baldachów. Poza podcinaniem korzeni żadna z tych metod nie daje efektu całkowitego
zniszczenia rośliny. Uzyskać to można dopiero w ciągu kilku sezonów wegetacyjnych,
stosując 2–3 zabiegi rocznie.
Za pomocą orki zniszczyć można wschody barszczu, natomiast orka głęboka
(24 cm) może w znaczący sposób zredukować procent kiełkujących nasion. Podcinanie
lub wykopywanie korzeni powinno być wykonane dwukrotnie: wczesną wiosną oraz
w połowie lata. Zalecane jest podcinanie co najmniej 10 cm poniżej powierzchni gleby.
Jest to metoda pracochłonna, ale bardzo efektywna – stosowana może być w przypadku
występowania pojedynczych roślin albo mało liczebnych stanowisk.
Koszenie jest metodą stosowaną na większych areałach, barszcz szybko odrasta –
koszenie musi być więc powtarzane 2–3 razy w trakcie sezonu wegetacyjnego, aby nie
dopuścić do zmagazynowania w korzeniach i liściach składników potrzebnych do zakwitnięcia
i wydania nasion.
Kolejną metodą niszczenia jest ścinanie kwitnących roślin przed zawiązaniem nasion.
Wytworzenie nowych nasion będzie w ten sposób wstrzymane. Stosując taką strategię
można zlikwidować populację barszczu w ciągu kilku lat. Usuwanie baldachów
może być równie skuteczne jak koszenie. Czas usuwania jest bardzo istotny. Nie należy
tego robić zbyt wcześnie w sezonie, bo regeneracja następuje bardzo szybko i w rezultacie
wytworzony zostanie nowy kwiatostan. Zbyt późny zabieg „ogławiania” daje
ryzyko, osypywania się dojrzałych już nasion do gleby. Ścięte baldachy muszą być
zebrane i zniszczone. Podobny efekt, jak wykaszanie daje przygryzanie barszczu,
zwłaszcza na dużych powierzchniach, przez zwierzęta. Na pastwiskach, na których
występuje barszcz zaleca się przeprowadzenie przynajmniej jednego koszenia w sezonie,
aby pasza zwierząt nie była jednolita i składała się także z innych roślin. Ponadto
zbyt duże nasilenie występowania barszczu może być dla zwierząt, podobnie jak dla
ludzi szkodliwe powodując podrażnienia błon śluzowych, oparzenia.